poniedziałek, 17 maja 2010

Gotować czyli cucinare

Gotować, z włoskiego cucinare

Proces ten polega na nabywaniu przez rzeczy przeznaczone do ugotowania cech jadalności. Ponadto, potrawa (termin oznaczający coś, co da się nie tylko zjeść, ale także potem strawić) musi być jadalna w całości, nie tylko w części. Przykładowo: nie nazwiemy potrawą "Fig z makiem" przy zastrzeżeniu, iż figi to część damskiej konfekcji, a mak to marka komputera. Konsekwentnie, gdy rzeczy gotowanych jest więcej niż jedna, muszą one być gotowe do jedzenia w tym samym czasie. Dobrego kucharza poznaje się po tzw. wysokiej synchroniczności gotowości składników dzieła kulinarnego. Każdy składnik owego dzieła posiada bowiem swój własny, indywidualny czas gotowości, który należy uwzględnić przy wyborze momentu wrzutu do pojemnika gotującego. Moment wrzutu został po raz pierwszy uwzględniony przez rosyjskiego matematyka i działacza społecznego K.Pustowa, który sporządził wykres funkcji ilustrujący zależność czasu gotowania od stopnia zwęglenia właściwą dla wszystkich gatunków jadalnych dostępnych na terenie byłego ZSRR (wyłączając człowieka).
Nie należy mylić gotowości z gotowalnością. Ta druga wskazuje na immanentną możność uczestnictwa danego składnika w procesie gotowania. Pokarmowe związki zawodowe co roku uaktualniają listę składników wraz z ich poziomem gotowalności.
Od słowa gotować pochodzi również czasownik „zgotować”, który łączy się w związku rządu z rzeczownikiem abstrakcyjnym „los” i nie ma nic wspólnego z przyrządzaniem pokarmów.

Wersja dla początkujących:
W skrócie w gotowaniu chodzi o to, żeby coś, co przeznaczyliśmy do ugotowania, zostało ugotowane.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz